Korektor Lovely ''Liquid Camouflage''

Brak snu, wczesne pobudki, ciągłe przemęczenie sprawiają, że pod oczami zaczynają pojawiać się cienie. Sam podkład nie da rady ich zakryć dlatego należy posilić się dobrym korektorem pod oczy, który je zakryje lub też rozświetli. Która kobieta nie lubi kiedy niska cena=dobra jakość? Ja nie znam, dlatego przedstawiam Wam korektor ''Liquid Camouflage'' firmy Lovely (o którym być może już słyszałyście), który dostępny jest w Rossmannie za ok. 15 zł, ale często też jest na przecenie.
Zacznę od tego, że kosmetyk posiada duży aplikator, który jest wygodny i już jedno maźnięcie pod oczami(czy gdziekolwiek) wystarczy na zakrycie sińców. Spokojnie można budować nim krycie, chociaż twierdzę, że po pierwszej warstwie jest już pełne.
Po nałożeniu korektora twarz wygląda na zdrowszą i bardziej promienną. Czynność tę umila przyjemny zapach kosmetyku, który jest podobny do wielu korektorów. Określam go jako świeży, nawet kwiatowy.
Mojej uwadze nie uszedł fakt, że korektor bardzo mocno i szybko oksyduje więc raczej nie polecałabym go osobom, które są totalnymi bladziochami, ponieważ najjaśniejszy odcień(czyli ten, który posiadam) 01 Soft wpada w żółte, ciemniejsze tony, nawet minimalnie pomarańcz.
Na swatchu powyżej od góry korektor bezpośrednio nałożony na rękę, a poniżej jak zachował się po czasie. Wyraźnie widać różnicę i cieszę się, że nie wzięłam ciemniejszego odcienia.
Kosmetyk dobrze sprawdza się jako baza pod cienie: trzymają cały dzień, nie osypują się ani nie wchodzą w zakamarki oka. Nadaje się do ''cut crease'' i nawet jeśli nie traficie z kolorem to przynajmniej wiecie jak go inaczej można spożytkować.

Miałyście? Jak u Was się sprawdził?
Polecacie jakiś inny korektor do oczu?

8 komentarzy:

  1. JA bym zobaczył efekt n zdjeciu jak kryje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda ze nie pokazalas go w makijazu, u mnie wazne aby nie ciemnial, kryl i lekko wygladal pod okiem, i oczywiscie nie podkreslal zalaman skory :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie nie zakrywa sińców - najciemniejszy kolor jest o wiele za jasny dla mnie i strasznie mi sińce podkreśla. Szkoda, bo zapowiadał się super. Na razie mieszam go z innym korektorem i sprawdza się super.

    OdpowiedzUsuń
  4. Poluję na niego już od dłuższego czasu! Myślę, że skorzystam z Rossmannowej promocji :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Słyszałam o nim sporo dobrego, chociaż to ciemnienie na pomarańczowo mnie trochę odstrasza.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam, koleżanka do tej pory go używa i nie ma w planach zmieniać. Niestety jestem strasznym bladziochem dlatego nie wiem czy był by dla mnie dobry...

    OdpowiedzUsuń
  7. Używam go i tylko on znajduje się teraz w mojej toaletce jeśli chodzi o korektory :)

    Pozdrawiam
    Sara's City

    OdpowiedzUsuń
  8. To mój ulubiony korektor. Wiem, że wiele osób twierdzi, że jest niewydajny, ale ja miałam kilka egzemplarzy i wszystkie są takie same. Zakładam, że chodzi o ilość jaką go nakładamy - ja używam niewiele, a i tak przykrywa to co potrzebuje żeby zakrył. Stosuję pod oczy, nie wchodzi w załamania i jest świetny jak wspomniałaś jako baza pod cienie. Dla mnie rewelacja więc ciesze się, że i Tobie służy. Miłego dnia! 😊

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Recenzje przy herbacie , Blogger