Paletka MUR ''Fortune Favours The Brave"
Dostałam ją w prezencie na święta, ale widziałam, że można dostać ją w Hebe i innych drogeriach tego pokroju za niewielką cenę.
Najpierw krótko opowiem Wam o niej: paletka zwiera 30 cieni do powiek, w której są matowe, połyskujące i błyszczące cienie. W środku znajdują się różne kolory np. fioletowe, zielone, niebieskie, brązowe, oliwkowe/żółte, różowe także duży wybór. Każdy odcień ma swoją nazwę więc jest to duże ułatwienie. Do produktu dołączony jest dwustronny pędzelek do nakładania i blendowania cieni, ale jest słabej jakości więc wątpię, że komuś może się przydać jeśli zależy na dobrym efekcie. Całość jest zapakowana w ładnej kasetce z lusterkiem i dodatkowym kartoniku.
Przejdźmy zatem do jej jakości. Kosmetyk kosztował ok. 40 zł więc nie wiedziałam czego się spodziewać. Są tańsze paletki, które mają bardzo dobrą jakość i są też te droższe, którymi możemy się rozczarować. Nie chciałam się nią zawieść, bo bardzo mi się podobała i w głowie miałam już pomysły jakie makijaże nią wykonam. Zresztą sami zobaczcie te kolorki!
Robiąc swatche czułam różnicę w dotyku pomiędzy cieniami matowymi, połyskującymi a błyszczącymi. Matowe były suche, połyskujące suche, ale bardziej jak piasek, a błyszczące były całkowicie mokre.
Z bólem serca muszę przyznać, że nie wszystkie cienie są takie jakbym chciała. Te jasne czyli beże, oliwki, jasne brązy trzeba nałożyć po kilka razy aby uzyskać jakiś porządniejszy efekt. Nie uważam ich za całkowity kit, bo dzięki temu można wykonać na prawdę delikatny makijaż np. do szkoły, natomiast ja wolę jak oczy są mocniej podkreślone. Połyskujące cienie są całkiem dobre. Idealnie się nadają na rozświetlenie kącików oczu, łuku brwiowego, a nawet nadają się na rozświetlacz na kości policzkowe i możemy wybrać sobie dużo odcieni takowego rozświetlacza. Niestety jako już konkretne cienie na oczy nie są takie dobre, bo tylko nabłyszczają oko i jeśli zależy nam, aby było jakieś większe krycie to trzeba namachać się trochę pędzelkiem. Totalną porażką są natomiast cienie błyszczące. Nadają się tylko na rozświetlenie kącików oczu i łuku brwiowego. Możemy nałożyć dużo warstwy danego cienia, a powieka będzie nadal tylko się błyszczeć.
Na swatchach cienie połyskujące i błyszczące prezentują się dobrze, bo nakładałam je parę razy palcami. Blendując je pędzelkiem traciły na jakości, a jeśli próbowałam wklepywać je palcami w powiekę to nic nie dawało i tylko drobinki miały jakiś kolor.
Swatch cieni z dolnej części:
Moja ogólna opinia o tej paletce jest taka, że nie jest najgorsza, ale za tę cenę mogliby zrobić coś lepszego. Bardziej nadaje się dla początkujących osób i tych, które lubią delikatniej podkreślić oko.
Miałyście tę paletkę lub chciałyście?
Jak Wam się podoba?
Prześliczne odcienie.
OdpowiedzUsuńwww.natalia-i-jej-świat.pl
kolory niestety nie w moim stylu :/ aczkolwiek słyszałam o niej wiele dobrego!
OdpowiedzUsuńhttps://skromny-minimalizm.blogspot.com
Ja mam trzy palety tej marki i tez uwazam ze szalu nie ma ;)
OdpowiedzUsuńPaleta po otwarciu wygląda przepięknie! Jednak ja oczekiwałabym czegoś więcej :)
OdpowiedzUsuńŁadne odcienie, ale szkoda że słaba pigmentacja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Weronika S.
pasjeweroniki.blogspot.com
Tej nie miałam a myślałam by kupić ale już wiem, że dobrze zrobiłam wstrzymują się od zakupu. Kolory ładne i fiolet do mojego oka. Poczekam i kupię sobie inną paletkę.
OdpowiedzUsuńJa nie mam ani jednej paletki z MUR :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam Revolution, mam już chyba z 5 ich paletek, ale to trzeba przyznać, żeb palety z większą ilością kolorów mają o wiele gorszą pigmentację niż np. Sophx, czy Reloaded. Te można faktycznie porównać do palet z wyższych półek!
OdpowiedzUsuńJestem fanką paletek marki Revolution :) Śliczne odcienie ! :) bardzo mi się podoba ta Twoja paletka :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ostatnio miałam okazję ją kupić, ale w ostatnim momencie się rozmyśliłam i chyba dobrze ; )
OdpowiedzUsuńDzięki za recenzję i zapraszam do mnie ejno.com.pl
Akurat tej serii z Mur nie lubię, ale za to mogę polecić Mur Re-loaded, mają super pigment!
OdpowiedzUsuńJa nie znoszę tej palety, MUR ma dobre cienie, ale te do nich nie należą. Pigmentacja jest słaba i kolory się zlewają w jedno.
OdpowiedzUsuńTej paletki nie mam ale jakoś kolory nie do końca wszystkie moje :)
OdpowiedzUsuńmam wrażenie średniej pigmentacji;/
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
Śliczne ma kolorki i super, że jest tak świetnie, ale wydaje mi się, że pigmentacja kuleje :/ Mój blog
OdpowiedzUsuńOhh I like these shades! Pretty palette.
OdpowiedzUsuńwww.fashionradi.com
Moja koleżanka ma paletki MUR i wszystkie wyglądają u niej dość buro. Do nich trzeba mieć talent do makijażu. To nie są cienie z My Secret czy Anastasii Beverly Hills, które pięknie się blendują.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo kolorystyka tej paletki <3
OdpowiedzUsuńKurcze... Większość zdjęć w ogóle mi się nie załadowała... Nie wiem czy problem leży po mojej czy po Twojej stronie, ale może nie jestem jedyna. Popytaj wśród swoich Czytelniczek czy mają podobne zakłócenia, Ty się starasz, a my nic nie widzimy :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam znad kubka gorącej czekolady,
Basia - autorka bloga MADEMOISELLE ♥
Niestety, ale wczoraj przez przypadek usunęłam album ze zdjęciami z bloggera, co spowodowało usunięcie zdjęć z większości postów. Na blogu było znacznie więcej wpisów, ale usunęłam je z racji, że nie miałam już tych zdjęć aby naprawić te posty. Czułam się strasznie i nie życzę żadnemu blogerowi tego :(
UsuńBardzo fajna paletka, świetna propozycja
OdpowiedzUsuń